Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Single track jest totalnie rozjeżdżony. Koszalinianie domagają się naprawy

Piotr Polechoński
Piotr Polechoński
Dziś w wielu miejscach single track na koszalińskiej Górze Chełmskiej nadaje się już tylko do gruntownej naprawy
Dziś w wielu miejscach single track na koszalińskiej Górze Chełmskiej nadaje się już tylko do gruntownej naprawy Góra Chełmska na tak, dla Singletrack
Najpierw skuteczna kampania w ramach Budżetu Obywatelskiego, potem budowa za ponad 700 tys. złotych. Dwa lata temu na wzgórzach Góry Chełmskiej powstała trasa pod szyldem „single track”. Niestety, dziś w wielu miejscach jej stan techniczny jest tak zły, że nadaje się tylko do natychmiastowego i gruntowego remontu. Miasto zapowiada zwrócenie się do wykonawcy o szybką naprawę w ramach gwarancji.

Zobacz także: Postęp prac przy remoncie amfiteatru w Koszalinie

Single track to atrakcja dla rowerzystów lubiących jazdę w nieco trudniejszym terenie. Wymaga ona dobrego sprzętu, nieco większych umiejętności, w zamian oferuje niezapomniane wrażenia i emocje (zazwyczaj są to jednokierunkowe, kręte ścieżki rowerowe, wijące się pomiędzy drzewami, z wyprofilowanymi zakrętami, pozwalające przemieszczać się rowerem w bezpośredniej bliskości przyrody).

Najczęściej tego rodzaju trasy powstają w górzystym terenie na południu kraju, ale dwa lata temu - w ramach koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego - taka trasa powstała na terenie koszalińskiej Góry Chełmskiej (wykonawcą była firma PIB MAGRO - Andrzej i Maciej Grochowina Koszalin). Od razu też stała się popularnym miejscem dla bardziej wymagających rowerzystów, a Koszalin zyskał przez to również wizerunkowo (miejsce to odwiedzają rowerzyści nie tylko z Koszalina, ale z całego regionu).

Niestety, dziś w bardzo wielu miejscach ta wyjątkowa trasa nadaje się już tylko do gruntownej naprawy. Wystarczy przeczytać opinie bywalców tego miejsca, które coraz częściej pojawiają się na internetowych forach.

Nowa atrakcja, czyli  leśna trasa rowerowa tzw. single track, która od niedawna jest dostępna na Górze Chełmskiej, nadaje się już do naprawy. Wystarczy posłuchać bywalców tego miejsca.  - Podłoże tej trasy zostało najwidoczniej źle przygotowane. W wielu miejscach, zwłaszcza na zjazdach w zakrętach, trasa jest już rozjeżdżona. W efekcie jest tam niebezpiecznie. Różnice widzi ktoś, kto korzystał z podobnych tras na południu Polski  - mówią nasi Czytelnicy. - Do tego brakuje czytelnych oznakowań, jak tam trafić oraz informacji, dla kogo jest ta trasa. Często można tam spotkać rowerzystów, którzy wyjeżdżają na szlak w przekonaniu, że to zwykła droga rowerowa, a przecież wiadomo, że tak nie jest. Zdarza się, że chodzą  tu piesi, co jest bardzo niebezpieczne, zarówno dla nich, jak i dla pędzących z góry rowerzystów. Podobnych sygnałów mamy więcej. Co do naprawy szlaku - przekazaliśmy uwagi do koszalińskiego ratusza, podobnie w sprawie oznakowania oraz informacji dla mieszkańców. - Po kilku miesiącach funkcjonowania możemy zobaczyć, że w dwóch miejscach przy bandach w wyniku bardzo ostrego hamowania została zdarta nawierzchnia, w kilku innych w wyniku jazdy najprawdopodobniej quadem, ta nawierzchnia jest mocno naruszona - przyznaje Robert Grabowski, rzecznik ratusza. -  W ciągu kilku dni firma, która była wykonawcą, naprawi „rozjeżdżone miejsca”. Gwarancja jest na 4 lata. Na pewno od przyszłego roku, w nowym sezonie, potrzebne będą stałe i częste przeglądy trasy. Zajmiemy się także oznakowaniem i edukacją mieszkańców. Przypomnijmy, single track jest trasą rowerową, która powstała w ramach budżetu obywatelskiego. Kosztowała niemało, bo ponad 760 tys. zł. Wykonawcą była firma Magro - Andrzej i Maciej Grochowina Koszalin.  Zobacz także Dni Koszalina 2019. Wyścig rowerowy MTB na Górze Chełmskiej

Trasa rowerowa single track na Górze Chełmskiej do poprawki [ZDJĘCIA]

- Podłoże tej trasy zostało najwidoczniej źle przygotowane. W wielu miejscach, zwłaszcza na zjazdach w zakrętach, trasa jest już kompletnie rozjeżdżona. W efekcie jest tam niebezpiecznie. Różnice widzi ktoś, kto korzystał z podobnych tras na południu Polski - pisze jeden z koszalinian.

Wtóruje mu inny. - Jako użytkownik koszalińskiego single tracka na Górze Chełmskiej, powstałego w ramach budżetu obywatelskiego, zwracam się z zapytaniem: dlaczego władze miasta Koszalina nie potrafią wyegzekwować od wykonawcy trasy rowerowej przywrócenia jej do stanu używalności zgodnie z zasadami sztuki budowlanej, w ramach 4-letniej gwarancji zawartej w umowie pomiędzy UM, a budowniczym trasy? - pyta oburzony internauta.

Byliśmy na miejscu i sprawdziliśmy stan trasy. Faktycznie, jest bardzo zły. Trasa jest rozjeżdżona, miejscami z trudem przypominająca profesjonalną drogę dla rowerów, co przy zjazdach rzeczywiście może rodzić niebezpieczeństwo. Co miasto na taki stan rzeczy?

- Cała ta sytuacja zostanie jak najszybciej zbadana. W najbliższym czasie pracownicy Zarządu Dróg i Transportu, który ma pieczę nad single trackiem, sprawdzą i ocenią jego stan techniczny - zapewnia Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina.

- Tuż po długim weekendzie majowym zorganizujemy spotkanie z przedstawicielami wykonawcy trasy i wspólnie poddamy analizie to, w jakim ona jest stanie. Wykonawca dał czteroletnią gwarancję i na pewno zwrócimy się do niego o to, aby doprowadził trasę do takiego stanu, w jakim taka trasa powinna się znajdować i zrobił to w taki sposób, aby ta była zdecydowanie bardziej trwała i odporna na skutki użytkowania - dodaje Grabowski.

Single Track na Górze Chełmskiej to nowa atrakcja dla rowerzystów lubiących jazdę w nieco trudniejszym terenie. Projekt ścieżki powstał w ramach koszalińskiego budżetu obywatelskiego. Wykonawcą została firma Magro z Koszalina, której oferta (762 tys. zł  i 48 miesięcy gwarancji) została ostatecznie zaakceptowana.  Single Tracki to wąskie, zazwyczaj jednokierunkowe, kręte ścieżki rowerowe, wijące się pomiędzy drzewami, z wyprofilowanymi zakrętami, pozwalające przemieszczać się rowerem w bezpośredniej bliskości przyrody. Trasa rowerowa ulokowana została na terenie gminy Koszalin, na działkach leśnych Skarbu Państwa, będących w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe Nadleśnictwa Karnieszewice. Wrażenia z jazdyAby wybrać się na nową atrakcję musimy dojechać w pobliże leśnego parkingu przy ul. Słupskiej - w tym miejscu zaczyna się słynna już trasa biegowa "Leśna piątka". Atrakcja dla rowerzystów znajduje się po drugiej stronie ulicy, po kilkudziesięciu metrach dojeżdżamy do tablicy informacyjnej zawierającej szereg użytecznych informacji. Trasa jest bardzo malowniczo usytuowana. Jednak to nie jest trasa dla każdego - potrzebny zdecydowanie jest rower górski z szerokimi oponami, które sprawdzają się przy podjazdach no i sprawne oraz skuteczne hamulce. Uwaga - koniecznie należy jechać w kasku rowerowym! Pewne zastrzeżenia, także innych użytkowników prezentujących swoje opinie w serwisach społecznościowych, może budzić nawierzchnia ścieżki, nie wszędzie jest ona odpowiednio utwardzona. Oznakowanie wzdłuż trasy jest poprawne. Nasza przygoda na single tracku kończy się na leśnym parkingu przed Sianowem. Do Koszalina możemy wrócić jadąc asfaltową ścieżką biegnącą od Sianowa. Aby się przekonać o tym czym jest single track warto się wybrać na leśną przejażdżkę. Polecamy wszystkim rowerzystom, którzy nie obawiają się zjechać z asfaltowych ścieżek.   Zobacz także Bieg Herkulesa 2019 w Koszalinie

Single Track na Górze Chełmskiej gotowy. Byliśmy na trasie [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo