Starosta szczecinecki został pełnomocnikiem powiatowym ruchu Nowoczesna.pl [wideo]

Zamek w Szczecinku po raz kolejny był świadkiem tworzenia lokalnych struktur politycznych (kilka tygodni temu zebrali się tam zwolennicy Pawła Kukiza szykującego się do wrześniowego referendum i wyborów). Tym razem w największej sali spotkały się osoby zainteresowane działalnością ugrupowania Nowoczesna.pl. Gospodarzem był m.in. starosta szczecinecki Krzysztof Lis, tym razem w roli pełnomocnika powiatowego Nowoczesnej.pl i pełnomocnik wojewódzki Piotr Misiło.

Starosta powiedział, że był na kongresie ruchu-stowarzyszenia, które ma ambicje wystartować w październikowych wyborach parlamentarnych. Podoba mu się liberalny program, jaki głosi założyciel Nowoczesnej.pl, czyli Ryszard Petru, znany do tej pory jako bankowiec. - Chcemy przełamać narrację PO-PiS - Piotr Misiło mówi, że wokół Ryszarda Petru skupiły się początkowo osoby, które chciały przeforsować nową ordynację podatkową przy okazji wyborów prezydenckich. Z czasem - a już na pewno po kongresie, na którym zameldowało się około 6 tysięcy zwolenników wolnorynkowych haseł Ryszarda Petru - zaczął kiełkować pomysł wejścia do polityki i startu w wyborach parlamentarnych. - Skrajni socjaliści i endecy będą się u nas czuli źle - Piotr Misiło mówił, że Nowoczesna.pl skupia ludzi o przekonaniach liberalnych, choć nie zamyka się na ludzi o różnych poglądach, nawet członków PO, czy PiS. - Ale na pewno nie ma wśród nas miejsca na tzw. znane twarze PO.

Starosta Krzysztof Lis nie ukrywa, że liberalny program nowej siły na polskiej scenie politycznej go pociąga, bo będąc jeszcze w Unii Wolności (z jej ramienia ubiegał się kiedyś o mandat poselski) reprezentował jej liberalne skrzydło. - Można oczywiście stać z boku i przyglądać się temu co się dzieje, ale Nowoczesna.pl ma ciekawą ofertę dla Polski - Krzysztof Lis wyjaśnia, że jego liczne postulaty - m.in. jako samorządowca i szefa konwentu starostów zachodniopomorskich - od lat nie trafiały do rządzących z Platformy. - Z kolei Nowoczesna.pl może być recepta na coś skrajnego, jak PiS.

W zamku zebrało się kilkadziesiąt osób, w dużej części członków i sympatyków Porozumienia Samorządowego, stowarzyszenia któremu szefuje starosta i które od kilku kadencji ma silną reprezentację w radzie powiatu i większości gmin. Z PS kandydowali niedawno m.in. obecni burmistrzowie Barwic, Białego Boru i wójt gminy Szczecinek. Siłą tego ugrupowania było to, że opiera się na lokalnych autorytetach i odcina od partii. Ludzie Porozumienia to na pewno łakomy kąsek dla tworzącej się partii, bo są tam znane twarze, struktury i pieniądze.

- Czy będzie pan kandydował na posła z Nowoczesnej.pl? - pytamy. - Nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam - odpowiada Krzysztof Lis i dodaje, że do 20 lipca mają być wyłonieni pełnomocnicy we wszystkich powiatach, a dopiero potem przyjdzie czas na tworzenie list wyborczych. - A ta lista musi być silna.
Różne sondaże dają Nowoczesnej.pl wyniki nieco powyżej 5-procentowego progu wyborczego.

Na jesień jej działacze zapowiadają jednak medialną i porcyjną ofensywę. Na pewno w odniesieniu sukcesu pomogłyby jej takie osobistości jak starosta szczecinecki na liście wyborczej. O mandat z okręgu koszalińskiego będzie jednak trudno. Do obsadzenia tu jest tylko 8 mandatów, co przy obecnej ordynacji wyborczej i metodzie przeliczania głosów na mandaty preferującej duże ugrupowania, sprawia, że lista musiałaby uzyskać ponad 10 procent, aby mieć szansę na jednego posła. Na pewno jednak, gdyby w powiecie szczecineckim - obok posła PO Wiesława Suchowiejki - pojawił tak popularny kandydat jak Krzysztof Lis, starosta od kilkunastu lat, mógłby utrudnić mu ponownej wejście do sejmu. Wiadomo bowiem, że obaj najwięcej głosów uzyskaliby w swoim powiecie, a elektorat Nowoczesnej.pl to z pewnością część dawnych wyborców Platformy.