Zobacz także: Rozmowa z Piotrem Simińskim o problemie podrzucanych śmieci i fotopułapkach
- Proszę pana, mnie nie interesuje, kto za co odpowiada - mówi nam jeden z rozgoryczonych mieszkańców. - Płacę podatki, opłaty za segregację i wywóz śmieci. I co? I nic. Sytuacja tutaj od dłuższego czasu wygląda po prostu fatalnie - dodał.
Głos zabrała na niedawnej sesji Rady Miejskiej radna Bożena Kaczmarek. - Ulica Ratajczaka 1-7 to część osiedla Lechitów. Przy osłonie śmietnikowej często gromadzą się osoby bezdomne. Zalegają tam też gabaryty. Zrobiło się wręcz wysypisko śmieci - mówiła.
Już wcześniej problem sygnalizowała radna Dorota Chałat: - To jest okolica, którą od lat okupują pewne osoby. Wokół jest brudno, praktycznie każdego dnia. Po pierwsze, sam śmietnik nie jest zamykany, a po drugie, wokół śmietnika wystawione meble służą jako miejsce przesiadywania pewnej grupy osób. Śmietnik zaś służy za toaletę.
Prezydent Piotr Jedliński przypomniał, że jeśli występują przypadki naruszenia porządku, prawa, to należy zawiadomić odpowiednie służby, policję lub straż miejską i to do obowiązków tych służb należą interwencje - mówił prezydent.
- Najlepszą metodą jest jednak złapanie takich osób na gorącym uczynku, bo wtedy ponoszą one określone konsekwencje z tytułu nieodpowiedniego zachowania. I takie sygnały, choćby anonimowo, można wysyłać do straży miejskiej. A kwestia zamykania osłon śmietnikowych? To już odpowiedzialność zarządcy nieruchomości - podsumował Piotr Jedliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?