- Firmy budowalne powołują się na rosnące ceny materiałów budowlanych, trudności w ich zdobyciu, inflację i wojnę na Ukrainie, w związku z czym udowadniają w ten sposób, że nie były w stanie wywiązać się na czas z ustalonych terminów na zakończenie robót budowlanych. Dlatego owszem, w umowie z wykonawcą wiaduktu mamy zapisane kary za spóźnienie, jednak na tę chwilę są one właściwie nie do wyegzekwowania - przyznaje Andrzej Kierzek, wiceprezydent Koszalina. W środę był w siedzibie spółki Intop - to ona buduje koszaliński wiadukt - obejrzeć elementy, które wkrótce mają być dowiezione do Koszalina i posłużą do dalszej budowy obiektu. Ten jednak - to już jest pewne - zostanie oddany do użytku ze sporym poślizgiem.
- Oficjalnie nie dotarły do nas jeszcze żadne dokumenty w tej sprawie, ale jesteśmy już po rozmowach z wykonawcą i wiemy, że spółka Intop Skarbimierzyce, która buduje nowy wiadukt w ciągu alei Monte Cassino w Koszalinie, będzie miała półroczne opóźnienie - przyznaje Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.
Nowy wiadukt ma być oddany do użytku dopiero w czerwcu przyszłego roku. Tymczasem pierwotny termin zakończenia tej inwestycji był wyznaczony na 10 stycznia. - Na to opóźnienie nałożyło się kilka, wspomnianych już przez pana prezydenta czynników. Najważniejsze to trudności w dostępie do materiałów budowlanych, przede wszystkim stali oraz horrendalne wręcz ceny za niektóre z tych materiałów. Dlatego ustalony został nowy termin oddania obiektu i jest to rzeczywiście czerwiec 2023 roku - słyszymy jeszcze od Roberta Grabowskiego.
Choć spóźnienie będzie więc duże, miasto zapłaciło właśnie wykonawcy dodatkowe 4,9 mln złotych i jest już rozliczone za roboty wykonane do września tego roku. Całość ma kosztować 36 mln zł, ale wykonawca chce dodatkowe 15 mln złotych. I ma do tego prawo, bo rośnie inflacja i rosną w związku z tym także koszty funkcjonowania firmy. A nowe i zaktualizowane przepisy prawne zezwalają mu na podwyższenie wynegocjowanej w przetargu ceny.
- Oczywiście badamy jeszcze te rozliczenia, ale prawdopodobnie trzeba będzie dołożyć kolejne pieniądze - kończy wiceprezydent Kierzek.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?