Żak Koszalin trzeci, a Sensation Kotwica czwarta w Szczecinie

Obok Sensation Kotwicy Kołobrzeg i Żaka Koszalin zaprezentowały się dwa zespoły z Orlen Basket Ligi, PGE Spójnia Stargard i aktualny mistrz Polski King Szczecin. Rywalizacja rozpoczęła się od meczu kołobrzeskiej drużyny ze Spójnią. W pierwszej połowie lepiej radzili sobie podopieczni trenera Rafała Franka, prowadząc po dwóch kwartach 46:39. Druga część meczu to dominacja Spójni, która wygrała ją aż 55:19 i cały mecz 94:65.

PGE Spójnia Stargard - Sensation Kotwica Kołobrzeg 94:65 (16:23, 23:23, 27:9, 28:10)
Kotwica: Nelson 16, Dzierżak 11, Pieloch 10, Wydra 6, Walkowiak 6, Klocek 6, Motylewski 5, Długosz 5, Wielopolski 0, Adamiec 0.

W drugim półfinale gospodarz turnieju, King, przeważał od początku meczu z Żakiem, by zwyciężyć 93:65. Dla zwycięzców 11 punktów zdobył Artur Łabinowicz, w poprzednim sezonie jeden z wyróżniających się zawodników Żaka i całej I ligi.

King Szczecin - Żak Koszalin 93:65 (21:14, 26:18, 19:15, 27:18)
Żak: Tomaszewski 20, Pawlak 11, Rosiński 9, Lewandowski 6, Rajewicz 6, Krajewski 4, Janus 3, Kondrat 2, Szewczyk 2, Skiba 2, Itrich 0, Droździel 0.

Zespoły z naszego regionu zmierzyły się w sobotę w meczu o 3. miejsce. Wyrównaną pierwszą kwartę minimalnie wygrał Żak. W kolejnych koszaliński zespół dokładał po 3-4 punkty, by ostatecznie zwyciężyć 76:64. Do wygranej poprowadził koszalinian zdobywca 19 pkt, William Kondrat, a 12 pkt dołożył Adam Skiba. Wystąpił nieobecny przed tygodniem na turnieju w Poznaniu środkowy Mateusz Itrich. W Kotwicy najskuteczniej zagrali Paweł Dzierżak (16 pkt) oraz Szymon Długosz (11).

Żak - Sensation Kotwica 76:64 (15:13, 24:20, 19:16, 18:15)
Żak: Kondrat 19, Skiba 12, Rajewicz 9, Pawlak 8, Tomaszewski 8, Krajewski 5, Rosiński 5, Szewczyk 5, Lewandowski 3, Itrich 2, Janus 0, Osipik 0.
Kotwica: Dzierżak 16, Długosz 11, Wydra 8, Motylewski 7, Klocek 6, Walkowiak 6, Pieloch 5, Nelson 3, Adamiec 2, Maszerowski 0, Wielopolski 0, Ziółkowski 0.

Szczeciński turniej zakończył się wygraną PGE Spójni. W meczu finałowym pokonała po zaciętej walce gospodarzy 98:97 (21:25, 26:27, 25:21, 26:24). Dla Kinga była to pierwsza przegrana w okresie przygotowawczym.