Dzisiaj, co można stwierdzić niemal na każdym kroku w miastach na Pomorzu, ale i w całym kraju, wręcz potykamy się o reklamy, są wszechobecne - przysłaniają zabytki, utrudniają orientację, odciągają uwagę i pogarszają bezpieczeństwo na drodze. Często szpecą i nie są żadną wizytówką miasta.
W Koszalinie miejscy radni - podobnie, jak w innych samorządach - jeszcze w 2016 roku podjęli uchwałę, która rozpoczęła tę dość trudną drogę zmian. To uchwała o zasadach i warunkach sytuowania obiektów małej architektury, tablic reklamowych, urządzeń reklamowych oraz ogrodzeń, ich gabarytów, standardów jakościowych oraz rodzajów materiałów budowlanych, z jakich mają być wykonane. Ona ma porządkować te dość sporne kwestie. W tym celu jednak konieczne jest m. in. przeprowadzenie badania opinii mieszkańców. I temu służy upubliczniona właśnie ankieta. Każdy z mieszkańców może po nią sięgnąć za pośrednictwem strony internetowej koszalińskiego ratusza: www.obywatelski.koszalin.pl - tu można znaleźć wspomnianą ankietę. Ta składa się z 11 pytań dotyczących reklam na terenie Koszalina. Wśród nich m. in. pytania: Czy zauważa Pani/Pan, nadmiar reklam na terenie miasta Koszalina? Jaka jest Pani/Pana ogólna opinia na temat reklam w Koszalinie? Jaka jest Pani/Pana opinia na temat liczby poszczególnych form reklam w Koszalinie? Czy uważa Pani/Pan, że należy wprowadzić ograniczenia w umieszczaniu reklam w zależności od obszaru miasta? Co przeszkadza Pani/Panu w reklamach umieszczonych na terenie miasta Koszalina? Czy Pani/Pana zdaniem należy wprowadzić dodatkową opłatę za umieszczanie reklam i urządzeń reklamowych w przestrzeni publicznej?
Ankieta jest do wypełnienia do końca lutego. Dane z ankiety posłużą pracownikom ratusza do przygotowania szczegółowych rozwiązań. - To jednak dopiero początek konsultacji społecznych - mówi Robert Grabowski, rzecznik prezydenta Koszalina. - Projekt uchwały będzie później wykładany do publicznego wglądu i kilkakrotnie będzie poddany dalszym konsultacjom.
Według planu tzw. kodeks reklamowy dla Koszalina zostanie uchwalony we wrześniu tego roku.
Dla porównania, w Gdańsku uchwała krajobrazowa (budzi ona tu wiele kontrowersji, m. in. wśród przedsiębiorców) dzieli miasto na osiem stref, wprowadza przy tym oddzielne regulacje dla każdej z nich. W Gdańsku nie przewiduje się reklam na budynkach z oknami (uchwała krajobrazowa dopuszcza ich umieszczanie jedynie na tzw. ślepych ścianach). Ponadto gdańska uchwała zakazuje m.in. umieszczania banerów na płotach, dopuszcza z kolei instalację ekranów świetlnych jedynie na obiektach sportowych. Dodajmy, że w Gdańsku - gdzie już są dawno po przeprowadzeniu ankiety wśród mieszkańców - 71 proc. ankietowanych było przeciw reklamom na elewacjach; 82 proc. chciało citylightów na przystankach; 44 proc. było za citylightami wolnostojącymi; 3 proc. - za billboardami większymi niż 18 m kw. 82 proc. uczestników ankiety było za uporządkowaniem i ograniczeniem liczby reklam w mieście.
Jak będzie w Koszalinie? To się dopiero okaże. Na pewno warto sięgnąć po ankietę i wyrazić tym samym głos w tej sprawie.
POLECAMY:
Studniówki 2018. Tak się bawią maturzyści [ZDJĘCIA]
Śmiertelny wypadek między Podczelem i Bagiczem. Nie żyje jedna osoba
Wataha wilków na dobre zadomowiła się w okolicy Mostowa
Kamery na dworcu PKP są, ale obraz nie jest nagrywany. Sprawę ujawniła ofiara złodzieja
Nietypowe zatrzymanie pijanego kierowcy na krajowej "11" [ZDJĘCIA]
Cmentarz w Koszalinie zostanie rozbudowany. Miasto inwestuje 2,5 mln zł
Follow https://twitter.com/gk24_plZachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Koszalin widziany z katedry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?