Jerzy Harłacz z Białogardu odwołany. Kulisy utraty stanowiska

Harłacz już miesiąc temu zapowiedział, że odchodzi z klubu radnych "Niezależni" oraz podda się ocenie radnych w związku z pełnieniem przez niego funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Jego decyzja o wystąpieniu z klubu radnych została podjęta po tym, gdy na poprzedniej sesji związani z nim radni zagłosowali zgodnie z wolą burmistrza i wsparli projekt nowej uchwały dotyczący gospodarki odpadami.

Harłacz, permanentnie w opozycji do władz miasta, z tym nie mógł się pogodzić. Wystąpił z klubu, a ponieważ wiceprzewodniczącym RM został wybrany jako "Niezależny", poprosił pozostałych radnych o votum zaufania. Tu jednak przepadł, bo wprawdzie 9 radnych, w głosowaniu tajnym, głosowało za tym, by pozostał na stanowisku, 10 radnych odwołało go z funkcji.

- Gdyby jednak wziął udział w głosowaniu to odwołanie go nie byłoby skuteczne. Moim więc zdaniem sam sobie zrobił krzywdę - skomentował na gorąco radny Andrzej Adamczewski.

Czy po tym zamieszaniu siły sprzyjające w radzie burmistrzowi miasta jeszcze bardziej się wzmocnią? Raczej nie, koalicja rządząca miastem - Porozumienie Samorządowe oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej - od początku kadencji ma większość i nie potrzebuje wzmocnień. Radni "Niezależni", wprawdzie już bez Harłacza, nie zamierzają jednak przystąpić do koalicji. W opozycji pozostanie również Platforma Obywatelska. Co z Harłaczem?

- Oczywiście będę w opozycji - odpowiada bez namysłu. - Zastanawiam się tylko, czy w następnych wyborach w ogóle brać w nich udział. Jeśli już, to na pewno jako komitet wyborczy Jerzego Harłacza. Skupię wokół siebie ludzi lojalnych wobec mieszkańców. Racjonalne decyzje władz miasta będę na pewno wspierał, także dziś, ale na nieuprawnione podwyżki, jak choćby te w sprawie śmieci, nie będzie mojej zgody. Polityka naszego samorządu jest dziś taka, że miasto powoli wymiera. Nikt nie chce tu mieszkać, studenci wyjeżdżają i już nie wracają. Nie ma pracy, a podatki są już absurdalnie wysokie. To do niczego dobrego nie zaprowadzi - kończy

Opinie internautów

@krokodyl: - Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.

@Bodzio: - Demokracja bezpośrednia dąży do tego, by i obywatele, w drodze referendum, mogli odwołać skompromitowanego polityka. Wstąp do Demokracji Bezpośredniej, nie bądź obojętny na losy państwa.

@Fan: - Hary to jeden z niewielu radnych którego burmistrz nie "kupił". Pozostali zawdzięczają burmistrzowi lub staroście prace dla siebie dla dzieci, dla żon itp. w samorządzie. Jednym słowem on jest ich pracodawcą za twoje podatki. Warto o tym pamiętać.