Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni PiS chcą budowy administracyjnego centrum

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
spotkanie odbyło się w Urzędzie Miasta
spotkanie odbyło się w Urzędzie Miasta Iwona Marciniak
Radni PiS chcą budowy administracyjnego centrum, do którego przeniesie się Urząd Miasta, Urząd Gminy i Starostwo Powiatowej

Nowe centrum mogłoby powstać na powojskowych terenach przy ul. Mazowieckiej. Radni PiS Marek Młynarczyk i Krzysztf Plewko chcą by w jednym miejscu znalazły się siedziby trzech urzędów:_magistratu starostwa i Urzędu Gminy Kołobrzeg. Tam można by załatwić wszystkie urzędowe sprawy - tlumaczą radni. A centrum miasta można by lepiej zagospodarować.

- Pomysł jest ciekawy, ale jego realizacją w chwili obecnej nie jesteśmy zainteresowani - powiedział na wczorajszym spotkaniu z władzamj trzech samorządów, starosta kołobrzeski, Tomasz Tamborski. Dodał, że mimo funkcjonowania wydziałów i instytucji podległych starostwu w kilku lokalizacjach, rzadko kiedy petent ma do załatwienia w jednym czasie sprawy w wielu z nich.

Koncepcję radnych PiS popiera za to wójt gminy Włodzimierz Popiołek:_- Sam odczułem jak
kłopotliwe może być załatwianie choćby karty wędkarskiej, bo z ul. Gryfitów odesłano mnie do kasy w centrum.
Wczorajsze spotkanie zorganizowano nie bez przyczyny: magistrat zajmuje budynek w centrum miasta. Jego stan technicznyw części zabudowy jest zły, gmach jest też niedostępny dla osób niepełnosprawnych. Do tego urząd korzystał przez lata z pomieszczeń dzierżawionych w kamienicy obok należących do ZUS. Tu znajduje się m in. kasa, siedziba Straży Miejskiej.

ZUS zdecydował jednak o sprzedaży nieruchomości, w grudniu ma się rozstrzygnąć przetarg. Cena wywoławcza to 2, 8 mln zł. W magistracie wyliczono, że przenosiny tylko Urzędu Miasta na Mazowiecką pochłonęłyby ok. 70 mln zł. 26 mln kosztowałoby zbudowanie nowego urzędu w starej lokalizacji (jest już projekt) i ku temu skłania się rządząca miastem PO

.-Poczekamy do przyszłego roku, zmienimy władze w mieście i to się wszystko zmieni - zapowiedział Marek Młynarczyk, który projekt nowego urzędu wyłoniony w konkursie ocenił jako brzydki. Po tych słowach prezydent Janusz Gromek (PO) nie wytrzymał: - Jak ja mam takiego durnia słuchać, to wychodzę – oznajmił śmiejąc się i faktycznie skierował się ku wyjściu.
Marek Młynarczyk zażądał przeprosin, ale się ich nie doczekał. Zagroził więc prezydentowi sądem.

Zobacz także: Koszalin: Piotr Jedliński, prezydent Koszalina odpowiadał na pytania Czytelników

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo