Pierwsza kwarta stała pod znakiem ofensywnej gry z obydwu stron. Wynik otworzył Mateusz Itrich, trafiając jeden rzut wolny. W odpowiedzi za 3 pkt przymierzył Witalij Kowalenko, który w wyjściowej piątce zastąpił kontuzjowanego środkowego, Szymona Długosza. Za chwilę było 6:5 dla Żaka, po akcji 2+1 Artura Łabinowicza, a w odpowiedzi dwa razy za 2 trafił Piotr Śmigielski i znów na prowadzeniu była Kotwica (9:6). Tak wyglądała to niemal przez całą kwartą. Ostatni raz w tej kwarcie (i w całej I połowie) koszykarze Żaka byli na prowadzeniu w 7. min, po serii trafień Jakuba Dłoniaka. Końcówka należała do Kotwicy. Mocno wspierana przez swoich kibiców odskoczyła na 6 pkt (9. - 26:20), dzięki skutecznej grze Jamesa Washingtona (5 pkt) i Damiana Pielocha (2x3). Przed zejściem na pierwszą przerwę Żak odpowiedział trójką Ajay’ a Sandersa i wolnymi Mateusza Kaszowskiego.
W II kwarcie akcenty zaczęły przesuwać się z ataku na defensywę i zaczęła zaznaczać się przewaga gości z Kołobrzegu. Początkowo były to 3-4 pkt, ale gdy znów z dystansu zaczął trafiać Pieloch (4/5 za 3 do przerwy), goście odskoczyli na 10 oczek (16. - 29:39). Po punktach Washingtona w 18. min było nawet 43:31. Końcówka należała do Żaka, który zaliczył run 7:0 (5 pkt Dłoniak) i po 20. min tracił 5 pkt.
Gospodarze kontynuowali dobrą grę po zmianie stron. W 23. min Łabinowicz przywrócił Żaka na prowadzenie 45:44, po efektownym alley-oopie. Wcześniej akcję 2+1 zaliczył Itrich. Za chwilę Łabinowicz dał próbkę umiejętności rzutowych z dystansu. Jego dwie trójki dały Żakowi najwyższą przewagę w meczu 56:51 (26.). Kotwice w grze utrzymało kolejne trafienie zza łuku Kowalenki. W wyrównanej końcówce, niesamowitą trójkę rzutem o tablicę - niemal równo z syreną - trafił Pieloch i to Kotwica zeszła na przerwę 5 pkt (65:61).
W IV kwarcie goście utrzymywali przewagę kilku punktów. Jeszcze jedną trójkę trafił Kowalenko (Kotwica w całym meczu 11/29 za 3, Żak 8/24). W ten sam sposób Żak próbował odrabiać straty za sprawą trafień Wojciecha Pisarczyka i Kaszowskiego (37. - 74:79).
Kluczowym okazał się fragment między 37. i 38. min. Najpierw celnie zza łuku rzucił Patryk Pułkotycki, na 82:74 dla Kotwicy, a w dwóch kolejnych akcjach proste straty popełnił lider Żaka, Łabinowicz. W dodatku przy pierwszej popełnił tzw. faul niesportowy na bardzo dobrze grającym w IV kwarcie Pawle Dzierżaku (zdobył w niej 8 ze swoich 10 pkt). Skutkowało to nie tylko wolnymi dla gracza z Kołobrzegu, ale także wznowieniem gry z boku przez rywali.
Te dwie akcje przyniosły Kotwicy łącznie 5 pkt i powiększenie prowadzenia do 13 oczek, na niewiele ponad 2. min przed końcem. Tej straty Żak nie był już w stanie odrobić. W końcówce, po wolnych Śmigielskiego, Kotwica miała nawet o 15 pkt więcej (91:76). Po końcowej syrenie koszykarze i kibice z Kołobrzegu mogli razem świętować czwartą wygraną z rzędu, 12. na wyjeździe i 18. w tym sezonie.
Żak Koszalin - Sensation Kotwica Kołobrzeg 83:95 (25:26, 13:17, 23:22, 22:30)
Żak: Łabinowicz 29 (4x3, 7 as., 5 zb., 3 str.), Kaszowski 14 (2x3, 8 as.), Itrich 13 (4 zb.), Pisarczyk 4 (1x3, 5 zb.), Sanders 3 (1x3, 8 zb., 4 str.) - Dłoniak 18, Marcinkowski 2, Karpik 0, Rompa 0 (7 zb.).
Kotwica: Washington 16 (1x3, 5 as., 4 zb.), Kowalenko 15 (3x3, 5 zb.), Śmigielski 15 (5 as., 3 zb.), Pułkotycki 12 (2x3, 5 zb., 3 as.), Kurpisz 7 - Pieloch 17 (5x3, 6 zb., 3 as., 3 str.), Dzierżak 10 (4 as.), Klawa 3.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
