Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecineccy urzędnicy skontrolują śmieci

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Pojemniki na surowce wtórne - mogą z nich też korzystać firmy, ale muszą mieć podpisaną umowę z PKG
Pojemniki na surowce wtórne - mogą z nich też korzystać firmy, ale muszą mieć podpisaną umowę z PKG Rajmund Wełnic
Szczecinecki ratusz wzywa firmy do przedstawienia ważnych umów na odbiór śmieci. Wielu przedsiębiorców miga się bowiem od tego obowiązku i podrzuca odpady sąsiadom.

- Musimy to sprawdzać - mówi Anna Miasta, dyrektor wydziału komunalnego Urzędu Miasta w Szczecinku. Zadanie nie jest łatwe, bo najpierw detektywistycznymi niemal metodami trzeba ustalić, gdzie jaka firma prowadzi działalność. Ratuszowy rejestr działalności gospodarczej jest pomocny, ale nie do końca, bo wiele firm jest spoza Szczecinka, a tu mają siedziby. - Występujemy wtedy do właścicieli nieruchomości o podanie informacji, jakie podmioty u nich funkcjonują - wyjaśnia Anna Miasta.

Co dalej? Urzędnicy proszą o aktualną umowę z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej na odbiór śmieci. Czasami jednak i to nie wystarczy, bo zgodnie z regulaminem utrzymania czystości odpadki powinny być odbierane przynajmniej raz na dwa tygodnie. Bywa jednak, że niektórzy robią to rzadziej, a śmieci gdzieś w „tajemniczy” sposób się dematerializują. Słowem - są podrzucane do okolicznych pojemników dla mieszkańców, którzy - przypomnijmy - płacą zryczałtowaną stawkę. Dziś w Szczecinku to 14 zł od osoby miesięcznie za śmieci posegregowane.

Był czas, że liczba deklaracji śmieciowych w mieście malała, a śmieci przybywało. Ten fenomen nie można wytłumaczyć tylko rosnącą konsumpcją lub trudną do wychwycenia liczbą mieszkańców, którzy śmieciowego obowiązku unikają. Po prostu niektórzy przedsiębiorcy są nierzetelni i ich śmieci zaliczane są do odpadków produkowanych przez mieszkańców.

- Celem kontroli jest zminimalizowanie zjawiska podrzucania odpadów ze sklepów, banków, punktów usługowych itp. do miejsc ich gromadzenia wyznaczonych dla mieszkańców - rzecznik ratusza Mateusz Ludewicz tłumaczy dlaczego akcja jest prowadzona. - Działanie takie wpływa na stawkę ponoszonej przez mieszkańców opłaty, ponieważ ta ustalana jest m. in. w oparciu o ilość odebranych śmieci.

Zjawisko udało się ograniczyć w roku ubiegłym, gdy PGK sam zaczął skrupulatniej rozliczać firmy z obowiązku posiadania umów i ich późniejszej realizacji. Widać to w statystykach, które pokazały, że w końcu wzrosła ilość odpadków wytwarzanych przez firmy.

Teraz do kontroli zabrał się ratusz. W razie, gdy przedsiębiorca nadal miga się od zawarcia umowy, miasto śmieci odbierze, ale wyda decyzję administracyjną wyliczając opłatę na podstawie obowiązujących stawek. Gdyby i wówczas firma nie płaciła za odbiór śmieci, grozi jej egzekucja należności.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Zobacz także: Straż Miejska w Koszalinie nagrała mieszkańców podrzucających śmieci

„Artysta w kuchni” odc. 1 Zobacz jak gotują Kałamaga i Żurawlewa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo