„(...) Niestety, jednym poprawiono, a innym pogorszono dostęp do komunikacji miejskiej - komentuje Czytelnik, który - jak mówi - regularnie korzysta z MZK. - Tymi poszkodowanymi są mieszkańcy Rokosowa. W nowym rozkładzie jazdy znacznie zmniejszono częstotliwość kursowania linii 12. MZK jednak widzi tu „sukces” polegający na tym, że linia ta dojeżdża do Dzierżęcina. Owszem - słuszny ruch, ale za wydłużeniem trasy powinna iść także zmiana ilości brygad na tej linii, by zapewnić minimalną, optymalną częstotliwość tj. 40 minut poza szczytem i 20 minut w szczycie. Poza tym ze zmianami rozkładu znaczna część pasażerów „12” wiązała nadzieję na poprawę niskiej częstotliwości kursowania tej linii w weekendy, która wynosi 120 minut - 2 godziny! (...) Na częstotliwość „12” w nowym rozkładzie narzekają pracownicy firm z ul. Szczecińskiej, gdzie dodatkowo w nowym rozkładzie znacznie rzadziej zajrzy też „6”. Inna sprawa to częstotliwość i skomunikowanie (a raczej jego brak) na linii 2. Jest to jedyna linia, łącząca Rokosowo z centrum i pośrednio z innymi osiedlami. Dlatego też powinna zostać zachowana częstotliwość poza szczytem 20 minut i w szczycie - co 15 minut. A MZK obciął kursy pozaszczytowe do 30 minut. Problematyczne jest też skomunikowanie „2” z innymi liniami np. „11” czy „4” w kierunku Atrium. Pomijam już brak połączenia Rokosowa z Atrium. (...) Ofiarami cięć zostały również os. Wenedów (zmniejszona częstotliwość „11”) oraz Raduszka (likwidacja „13” i wycofanie „9”). Podsumowując: zwiększanie częstotliwości oraz nawet liczby linii „9” (na Przylesie i Chałubińskiego) na osiedla i tak już dobrze wyposażone w dostęp do komunikacji miejskiej przy jednoczesnych cięciach częstotliwości kursowania autobusów na liniach kursujących do osiedli, gdzie dojeżdża tylko jedna (w najlepszym wypadku dwie) linie MZK nazywa optymalizacją. Bardzo ciekawy pogląd. To bardziej dyskryminacja części mieszkańców w dostępie do komunikacji miejskiej.
Prezes MZK Andrzej Bacła-wski tak odnosi się do uwag, podkreślając, że organizacja kursów została przeprowadzona w oparciu o możliwości finansowe, z uwzględnieniem wyników badania opinii pasażerów (badanie sprzed roku) i analizy napełnienia autobusów na konkretnych liniach: „Można założyć częstotliwość kursów na linii np. nr 12 - 20 i 40 minut, tyle tylko, że oferowana podaż nie będzie miała wówczas uzasadnienia po stronie popytu. Nie bez przyczyny całą zmianę poprzedzono szczegółowymi badaniami i analizami. Takie działania nie mogą być przeprowadzane na podstawie przypuszczeń, czy też pobieżnych obserwacji. Z tego też powodu na ul. Szczecińskiej kursują naprze-miennie linia nr 6 i nr 12 - optymalizacja umożliwia kontynuowanie przejazdu innymi liniami, ale nie gwarantuje połączeń bezpośrednich - to byłoby droższe. (...)”. Prezes dodaje, że tak zorganizowano kursy, by pasażerowie nie musieli długo czekać na przesiadkę.
Popularne na gk24:
- Rusza budowa drogi ekspresowej S6
- Kierowca toyoty wjechał w budynek muzeum w Koszalinie
- Bobry nad rzeką Unieść [wideo]
- Pendolino być może od maja
- Tragedia we wsi Starnin. Jeden cios. Prosto w serce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?