Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat białogardzki bez budżetu. Radni odrzucili projekt

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Przeciwko budżetowi głosowali: Marek Anusz, Anna Kodź, Adam Kołacki, Beata Pawlik, Jan Połuboczko, Wojciech Potrzebowski, Andrzej Siwek, Rajmund Wasiak, Iwona Wysocka - Chudziak
Przeciwko budżetowi głosowali: Marek Anusz, Anna Kodź, Adam Kołacki, Beata Pawlik, Jan Połuboczko, Wojciech Potrzebowski, Andrzej Siwek, Rajmund Wasiak, Iwona Wysocka - Chudziak archiwum starostwa
Miało być w miarę szybko i sprawnie, a tu taka niespodzianka: radni powiatu białogardzkiego odrzucili projekt budżetu na 2018 rok.

Teoretycznie miała to być formalność: budżet powiatu na 2018 rok miał wynosić 51 milionów po stronie dochodów i 52 miliony złotych po stronie wydatków. Radni mieli go zatwierdzić, bo zawsze to robili, a ponadto Regionalna Izba Obrachunkowa nie zauważyła błędów. Tymczasem sprawy potoczyły się zupełnie inaczej.

Ale po kolei.

Na początku sesji w starostwie radni Andrzej Siwek i Jan Połuboczko zaproponowali, by wykreślić z porządku obrad uchwalenie budżetu. Motywowali to tym, że nie jest wyjaśniona kwestia pieniędzy dla samorządowego Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno - Gospodarczych. Ale głosowanie nad tym technicznym wnioskiem zakończyło się negatywnie dla wnioskodawców. To więc zwiastowało, że budżet zostanie uchwalony.

Skarbnik powiatu przedstawiła więc projekt budżetu i jego główne założenia, a następnie przystąpiono do głosowania. Po nim członkowie Zarządu Powiatu, ze starostą Tomaszem Hyndą na czele, byli na pewno zaskoczeni. Bo budżet, głosami 9:8, nie został zatwierdzony.

- To budżet niechlujny, niestarannie przygotowany, obiecane remonty dróg nie istnieją, profilaktyka zdrowotna leży, takiego budżetu po prostu przyjąć nie można - komentował radny Jan Połuboczko.

Wtórowali mu m.in. wspomniany już Andrzej Siwek oraz radni Rajmund Wasiak i Adam Kołacki. Po głosowaniu proponowali przerwę, by starosta przemyślał „honorowe zakończenie sprawy”.

- Ustąpienie starosty z zajmowanego stanowiska powinno być naturalną konsekwencją nieprzyjęcia budżetu - mówił Szczepan Jonko, komentator lokalnej polityki w Białogardzie.

- Mamy do końca stycznia czas na przyjęcie budżetu, więc na razie nie ma żadnej paniki. Jeśli jednak radni nie zmienią zdania, budżet uchwali nam RIO, ale już bez żadnych inwestycji - powiedział nam starosta.

Zobacz także Białogard: sesja rady powiatu białogardzkiego. Wypowiedź mieszkanki na temat szpitala

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo