Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z odpadami w Chałupach? Nie wiadomo

Rafał [email protected]
Przez rok gmina nie podjęła decyzji w sprawie rozbudowy siedziby firmy „Ekosan”. Może ona czasowo  magazynować niebezpieczne odpady.
Przez rok gmina nie podjęła decyzji w sprawie rozbudowy siedziby firmy „Ekosan”. Może ona czasowo magazynować niebezpieczne odpady. archiwum
Przez rok gmina nie podjęła decyzji w sprawie rozbudowy siedziby firmy „Ekosan”. Może ona czasowo magazynować niebezpieczne odpady.

Chodzi o plany inwestycyjne firmy „Ekosan”, która zajmuje się zbieraniem i transportem odpadów. Rok temu pisaliśmy o proteście mieszkańców wobec faktu, że firma z siedzibą w Chałupach otrzymała od starostwa rozszerzone zezwolenie na zbieranie i transport odpadów wraz z ich czasowym magazynowaniem - w dokumencie znalazło się kilkaset dodatkowych pozycji, w tym metale ciężkie, odpady niebezpieczne i toksyczne.

Choć przedstawiciele „Ekosan” zapewniali na naszych łamach, że nie zamierzają składować związków toksycznych i niebezpiecznych, mieszkańców to nie przekonało. O doprowadzenie do tej sytuacji obwiniali gminę, która umożliwiła rozszerzenie działalności firmy poprzez wydanie jej w latach poprzednich pozytywnych decyzji o warunkach zabudowy. Dlatego, kiedy urząd zamierzał wydać decyzję dla kolejnej działki - złożyli protest. - Urzędnicy popełnili mnóstwo uchybień, a przede wszystkim wyłączyli społeczeństwo z procedury decyzyjnej, podejmując tę decyzję bez konsultacji i z naruszeniem prawa - podnosili.

Na spotkaniu „mediacyjnym” w gminie wójt Świeszyna przyznała, że decyzja była wadliwa i zapowiedziała, że tym razem zostanie wszczęta procedura związana z decyzją o lokalizacji celu publicznego.

Jednocześnie mieszkańcom udało się doprowadzić do wznowienia postępowań dla wcześniejszych decyzji w sprawie warunków zabudowy dla „Ekosan”. Było to jeszcze latem, a do tej pory żadnych rozstrzygnięć nie ma. - Samorządowe Kolegium Odwoławcze zakwestionowało procedurę, więc musieliśmy ją rozpocząć na nowo - tłumaczy opóźnienie wójt Ewa Korczak.

Postanowienie SKO wynikało ze skargi zainteresowanych mieszkańców, którzy zwracali uwagę, że po raz kolejny nie pozwolono im na udział w procedurze. Sprawą zainteresowali także prokuraturę, która zgłosiła swój udział we wznowionych postępowaniach. Na dzień dzisiejszy wójt Świeszyna nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zapadną ostateczne decyzje.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!