Dokładnie rok temu na naszych łamach mieszkańcy Koszalina prosili o zamontowanie klap w śmietnikach na psie odchody. 12 miesięcy to najwyraźniej zbyt mało czasu, by zrobić porządek z cuchnącym problemem... - Nie zmieniło się nic, a przed nami kolejne gorące tygodnie, co oznacza kolejne tygodnie z fetorem - zaalarmowała nas mieszkanka bloku przy ul. Emilii Plater. - Kiedyś duma naszego osiedla, czyli duże kosze na psie kupy, dziś tylko denerwują!
W czym rzecz? Po latach użytkowania, ale też, nie kryjmy, inwencji twórczej wandali, pojemniki na psie nieczystości w zdecydowanej większości pozbawione zostały klap, które izolowały ich zawartość. Od wielu miesięcy śmietniki są otwarte, co jest problematyczne, kiedy robi się ciepło. - W gorący dzień przejście obok pełnego kosza to wątpliwa przyjemność... Fetor czuć z daleka! - opisuje koszalinianka. I dodaje: - Słyszymy tyle apeli, by sprzątać po swoim psie. Chętnych, by edukować społeczeństwo, nie brakuje. Ale wszystkie te akcje, wszelkie sankcje mandatowe można wsadzić w kieszeń, jeśli nie będzie rzeczy podstawowej - regularnie sprzątanych śmietników, które odpowiednio odizolują nieczystości!
Choć rozwiązanie problemu wydawać może się błahostką - wystarczy zrobić przegląd 48 śmietników, naprawić je bądź wymienić - trudności urzędnikom sprawia to, by zdecydować, kto jest za to odpowiedzialny. Powód? Otóż kosze o wdzięcznej nazwie Burek na terenie administrowanym przez spółdzielnię „Na Skarpie” zostały zamontowane za pieniądze z gminnego funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Pieniądze z funduszu skończyły się już jakiś czas temu, co oznacza, że kosztami utrzymania (opróżniania i napraw) obarczona została spółdzielnia. - Ratusz zaprzestał dofinansowania, z którego można było wykonać bieżące naprawy kubłów - mówi Leszek Ślipek, prezes zarządu KSM „Na Skarpie”. Czy to jednak oznacza, że teraz „niedotowane” będą straszyć, a bez opcji ich zamknięcia spacerowicze i mieszkańcy skazani będą na smród? - Zapewniam, że śmietniki zostaną naprawione, by mogły być użytkowane zgodnie z przeznaczeniem - zadeklarował wczoraj prezes.
W ratuszu usłyszeliśmy, że nikt ze spółdzielni nie wystąpił z oficjalną prośbą o wsparcie modernizacji kubłów. - Miasto jest właścicielem 35 koszy na psie nieczystości i za ich obsługę odpowiada. Ostatnio kupionych zostało pięć nowych pojemników- wylicza Robert Grabowski, rzecznik magistratu. - Jeśli spółdzielnia potrzebuje wsparcia w obsłudze własnych koszy, trzeba o nieoficjalnie wystąpić.
- Chyba bez różnicy, czy z tej czy z innej kasy popłyną złotówki. W końcu obie zasilamy my - mieszkańcy miasta... - skwitowała czytelniczka.
Popularne na gk24:
- 26-latek z zarzutami obcowania płciowego z siostrami
- Wyścigi rowerkowe Głosu w Szczecinku - obejrzyj wszystkie zdjęcia i filmy
- Pielęgniarki z Białogardu też złożyły wymówienia
- Czołowe zderzenie pod Kołobrzegiem [zdjęcia]
- Koszalin i Zachodniopomorskie znów ma najdroższe paliwa w kraju
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?