Zobacz także: Prezydent Andrzej Duda w Drawsku Pomorskim
Wyrok uniewinniający w Sądzie Rejonowym w Drawsku Pomorskim zapadł w marcu ubiegłego roku. Zarzuty usłyszały cztery osoby: kuratorka zawodowa, kuratorka społeczna, pracownica socjalna i była zastępczyni dyrektora Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny w Drawsku Pomorskim. Prokuratura oskarżyła kobiety o niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego w okresie od 16 stycznia do 18 marca 2016 r., gdy dochodziło do przestępstw wobec dwóch chłopców, sześcioletniego i ośmioletniego, synów Katarzyny W. Matka i jej konkubent Marek K. katowali dzieci.
Czytaj też: Drawsko Pomorskie: katowali dzieci przez dwa miesiące. Zapadł wyrok
Bicie, gryzienie, wożenie w bagażniku, wsypywanie pikantnych przypraw do ust, wielogodzinne siedzenie w wannie z zimną wodą, klęczenie z rękami w górze, bieganie w nocy po polu – lista tortur jest długa i przerażająca. Marek K. próbował zabić jednego z chłopców i gwałcił obu. Do czynów tych dochodziło, gdy chłopcy wraz z matką i jej konkubentem mieszkali w hostelu prowadzonym przez Ośrodek Wspierania Dziecka i Rodziny w Drawsku Pomorskim. Marek K. nie miał prawa tam mieszkać. Koszmar chłopców przerwali lekarze, kiedy jeden z nich w stanie agonalnym trafił do szpitala.
Sąd uznał, że pracownice nie miały szans, by zapobiec tragedii. Zaznaczył też, że matka chłopców miała wyjątkową zdolność do manipulacji i oskarżone uległy temu złudzeniu. Sędzia w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że pracownice socjalne „wykazały się ponadprzeciętną troską o losy tej rodziny” i zostały „wytypowane do poniesienia konsekwencji". 21 grudnia 2020 r. sąd drugiej instancji podzielił to stanowisko. Zdaniem sądu kuratorka zawodowa Aleksandra P., kuratorka społeczna Barbara K., pracownica socjalna Wioletta S. i ówczesna zastępczyni dyrektora Ośrodka Anna T., robiły wszystko, by zająć się Katarzyną W.
- Sąd stwierdził, że ocena dowodów zgromadzonych w tej sprawie była prawidłowa i nie budzi wątpliwości. Zdaniem prokuratury dowody winy są. Zarówno materiał dowodowy, jak i okoliczności faktyczne i prawne w tej sprawie powinny zostać ocenione raz jeszcze – podkreślił Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. – W związku z tym Prokuratura Okręgowa w Koszalinie wniosła do Sądu Najwyższego kasację od wyroku uniewinniającego pracownice instytucji publicznych od zarzutu niedopełnienia obowiązków służbowych.
Wobec Marka K. i Katarzyny W. toczyło się odrębne postępowanie karne. Ona została skazana prawomocnym wyrokiem na 14 lat pozbawienia wolności. 43-letni Marek K. ma za kratami spędzić resztę swojego życia. O wcześniejsze warunkowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się najwcześniej za 35 lat. Ten wyrok jest nieprawomocny, obrońca złożył już apelację do sądu w Szczecinie.
- Zapewniam, że każdy prokurator, który miał możliwość zapoznać się z aktami tej sprawy, będzie nosił tragedię tych dzieci w głębi serca. Działania sprawców nacechowane były ogromną brutalnością – powiedziała nam prokurator Ewa Burdzińska z Prokuratury Krajowej, która prowadziła sprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?