![16. rocznica śmierci Jana Pawła II. Przypominamy wizytę w Koszalinie [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/19/ec/5c9cc3ff7ed18_o_xsmall.jpg)
16. rocznica śmierci Jana Pawła II. Przypominamy wizytę w Koszalinie [ZDJĘCIA]
Dziś, 2 kwietnia, mija 16. rocznica śmierci Jana Pawła II. Polski papież w czasie swojego długiego pontyfikatu swoimi odwiedzinami wyróżnił wiele miast na całym świecie, w tym także Koszalin. 1 czerwca 1991 roku właśnie od Koszalina rozpoczął pierwszą pielgrzymkę do wolnej Polski. I to w Koszalinie Ojciec Święty mówił Polakom o fundamencie wiary: o Dekalogu. Przypominamy tamte historyczne chwile.
![Zdjęcia dawnego Koszalina w czerni i bieli. Poznajecie te miejsca? [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/05/52/5c99ea51bd8ee_o_xsmall.jpg)
Zdjęcia dawnego Koszalina w czerni i bieli. Poznajecie te miejsca? [ZDJĘCIA]
Zwykły dzień w dawnym Koszalinie. Takich dni były tysiące, my wybraliśmy dni piętnaście, które z takich, czy inny powodów zostały uwiecznione na zdjęciach. Każde z nich jest inne, zrobione w innym czasie, ale każde pokazuje zatrzymany w kadrze codzienny Koszalin. W czasie uroczystości, imprez sportowych lub bez żadnej specjalnej okazji. Po prostu - dawny Koszalin taki właśnie był. Miłego oglądania!
![Ryszard Kaczorowski w Koszalinie. Prezydencka wizyta z lokalnym konfliktem o pomnik w tle [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/eb/75/602e72c736337_o_xsmall.jpg)
Ryszard Kaczorowski w Koszalinie. Prezydencka wizyta z lokalnym konfliktem o pomnik w tle [ZDJĘCIA]
Ryszard Kaczorowski był ostatnim prezydentem RP na uchodźstwie. Kilka dni temu minęła 21 rocznica jego wizyty w Koszalinie. W jej trakcie podpisał Akt Erekcyjny budowy pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego. Ale jego odwiedziny miały też szerszy sens i znaczenie. - Były pomyślane, jako nawiązanie więzi przez powojennych mieszkańców Ziem Zachodnich z przedwojenną II Rzeczpospolitą przybywającą do Koszalina w osobie prezydenta - mówi Krzysztof Majka, były dyplomata z Koszalina, wtedy senator AWS, który zorganizował prezydencką wizytę.

Historia Pomorza. „Bruno mnie nosił”, czyli tajemniczy miecz z Góry Hunów
„Bruno me portavit” – taki napis miał widnieć na mieczu, który na początku XVII wieku został odkopany na sąsiadującej z Koszalinem Górze Chełmskiej. Wspominają o nim dawni kronikarze.

Zmartwychwstanie obrazu z koszalińskiej katedry
Przy okazji święta Wielkiej Nocy warto wspomnieć niezwykłe dzieje wiszącego w koszalińskiej katedrze obrazu przedstawiającego zmartwychwstanie Chrystusa.

Koszalin historie mało znane. Król trykotaży z Koszalina
Przechowywane w koszalińskim Archiwum Państwowym dawne książki adresowe (Adreßbuch) są bogatym źródłem informacji o dawnych mieszkańcach, a na ich podstawie można nawet częściowo odtworzyć niezwykłe życiorysy niektórych z nich. Dla współczesnych koszalinian szczególnie interesujące mogą być losy Polaków mieszkających w Koszalinie sto lat temu.
![Spacer historyczny ulicami Koszalina [ZOBACZCIE ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/08/69/5e515da5973ca_o_xsmall.jpg)
Spacer historyczny ulicami Koszalina [ZOBACZCIE ZDJĘCIA]
Muzeum Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie zorganizowało z okazji przypadającego 21 lutego Międzynarodowego Dnia Przewodników Turystycznych historyczny spacer ulicami Koszalina.
![Koszalin: Góra Chełmska na przełomie wieków [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/62/3b/55b142038f9e7_o_xsmall.jpg)
Koszalin: Góra Chełmska na przełomie wieków [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Od kilku lat trwa budowa centrum pielgrzymkowo-turystycznego na Górze Chełmskiej. Tymczasem zapraszamy do obejrzenia zdjęć Góry z przełomu XIX i XX wieku. Budowa centrum to jedna z najciekawszych i najważniejszych inwestycji w naszym regionie. Kompleks powstaje na szczycie koszalińskiej góry, obok XIX-wiecznej wieży widokowej, która zostanie wkomponowana w projekt. Inwestorem jest wspólnota sióstr szensztackich, która od ponad 20 lat opiekuje się istniejącym w tym miejscu maryjnym sanktuarium. To nie pierwsza radykalna zmiana., której doświadcza to wyjątkowe miejsce. Oto zdjęcia, które pokazują, jak szczyt Góry Chełmskiej wyglądał na przełomie XIX i XX wieku. Między innymi zobaczyć można restaurację, która zlokalizowana tuż przy wieży widokowej funkcjonowała przed wojną i po jej zakończeniu. Warto też zwrócić uwagę na krzyż, który stał w pobliżu restauracji. Otóż krzyż ten został wybudowany w 1830 roku i upamiętniał pruskich żołnierzy z Koszalina i okolic poległych w wojnach napoleońskich. Jego odsłonięcia dokonał ojciec Rudolfa Clausiusa, koszalinianina i fizyka światowej sławy. Pomnik stał długie lata po wojnie, po czym został rozebrany na przełomie lat 70. i 80. XX wieku. Szczególnej urody są też zdjęcia ukazujące Górę Chełmską w zimowej aurze. Narciarze i saneczkarze mieli tu gdzie poszaleć. Zdjęcia możemy udostępnić dzięki uprzejmości Jerzego Sterczyńskiego, miłośnika historii Koszalina.

Dożynki 1975, czyli wielkie zmiany w Koszalinie. A tuż przed imprezą straszna plotka: Gierek nie przyjedzie, bo został ranny w zamachu!
Dożynki 75 - w Koszalinie takiej imprezy jeszcze nie było. Piszemy szczegółowo o tym, co się zmieniło w mieście. A jak do dożynek przygotowała się Służba Bezpieczeństwa? Esbecy pracowali w pocie czoła, musieli między innymi uporać się z plotką, że Gierek padł ofiarą terrorystycznego zamachu!

Jak zmieniał się ratusz. Ile miał ich Koszalin? Sprawdź
W historii Koszalina ratuszów było sześć. Pierwszy stał na środku Rynku Staromiejskiego, a jak wygląda ostatni każdy z nas może zobaczyć. Oto ich krótka historia zilustrowana pięknymi akwarelami.
![Koszalin 1945: Szyldy i napisy reklamowe [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/ae/78/55afa5a4a19fd_o_xsmall.jpg)
Koszalin 1945: Szyldy i napisy reklamowe [ZDJĘCIA]
Pierwsze miesiące po wojnie w Koszalinie. Jaki obraz Wam przychodzi na myśl? Pustego miasta pełnego gruzów? Otóż nic bardziej mylnego: pierwsi Polacy od razu wzięli sprawy w swoje ręce. A nawet pewien Włoch. Oto dowody. Zwykłe, codzienne życie w Koszalinie po wojnie zawitało wraz z pierwszymi, polskimi pionierami. Powojenna codzienność była ciężka, chwilami niebezpieczna, ale pierwsi koszalinianie chcieli jak najszybciej stanąć na nogi, a najbardziej obrotni byli ci, którzy zabrali się za otwarcie własnych zakładów, biznesów. Ważny jest fakt, że wtedy jeszcze mogli to robić, bo do końca lat 40, zanim komuniści w Polsce okrzepli i nie przejęli pełni władzy, pozwalali na prywatną inicjatywę i nie przeszkadzali rodzimej przedsiębiorczości (drastycznie zmieniło się to w latach 50). Dzięki pomocy pani Małgorzaty Korczak, pracownika Archiwum Państwowego w Koszalinie, możemy dziś zaprezentować niezwykłe ilustracje z drugiej połowy 1945 roku, czyli z czasu, gdy rodził się polski Koszalin. Wtedy ci wszyscy, którzy mieli w planach rozpocząć taką, czy inną działalność własną - a marzył im się piękny szyld lub jakiś inny reklamowy napis lub hasło - musieli wcześniej przygotować wzór na ich wykonanie i zaprezentować go urzędnikom, aby uzyskać ich zgodę. I właśnie kilka z takich wzorów dziś przedstawiamy naszym Czytelnikom. Co możemy się z nich dowiedzieć? Że w Koszalinie istniał Bar Dancing "Alhambra". Nie wiemy o nim zbyt wiele, a widoczny na ilustracji rysunek miał stanowić wzór na wykonanie napisu reklamowego. Z zachowanego rysunku wynika, że lokal mieścił się przy ulicy Kaszubskiej 11 a. Prośba o zgodę na wykonaniu napisu do koszalińskiego magistratu wpłynęła 18 września 1945 roku. W tym czasie też niejaki Alojzy Lamęcki uruchomił już zakład malarski przy ulicy Krzywoustego i też chciał mieć fajny szyld. Podobnie jak osoby prowadzące "Aptekę pod Gryfem", która wtedy mieściła się przy ulicy Armii Czerwonej (dziś marszałka Piłsudskiego) i właściciel wędliniarni przy ulicy Przemysłowej. Jednak najciekawiej prezentuje się ilustracja z projektem szyldu, który chciał zawiesić Włoch, niejaki Pietro Dalmasa. Ten przy ulicy Zwycięstwa 5 otworzył lodziarnię "Italiana". Co reprezentant słonecznej Italii robił w tym w czasie w Koszalinie? Może ktoś coś wie na ten temat, ma zdjęcia włoskiej lodziarni ? Czekamy na Wasze sygnały.
![W Koszalinie, którego już nie ma. Zobacz jak było [zdjęcia]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/1e/d1/55b0f41ec1d0b_o_xsmall.jpg)
W Koszalinie, którego już nie ma. Zobacz jak było [zdjęcia]
Tylko u nas! Fotograficzny Koszalin przełomu lat 60. i 70. - Te zdjęcia to istny wehikuł czasu - mówi pan Bartosz o archiwum swojego dziadka. Bartosz Orłowski to młody koszalinianin, pracownik jednej z firm ubezpieczeniowych. Gdy zaczął śledzić nasz historyczny cykl "Wieści koszalińskie", to, jaki Koszalin był dawniej, zaczęło go bardzo interesować. Na tyle, że przypomniał sobie o fotograficznym archiwum swojego nieżyjącego dziadka, Jerzego Jagodzińskiego (zmarł w 2012 roku). W archiwum jest ponad setka zdjęć, na których uwieczniony został Koszalin z przełomu lat 60. i 70. A najważniejsze, że w ten sposób została zapisana najcenniejsza, zwykła twarz miasta. Jego codzienne życie. - Wszystkie zdjęcia mają swoją wspólną charakterystykę, a jest nią motoryzacja. Dlatego tak dużo fotografii pokazuje po prostu normalny ruch uliczny, skrzyżowania, pędzące samochody. Ale dla mnie to tylko ich zaleta, bo dzięki temu można poczuć z jakim natężeniem tętniło życie w Koszalinie z tamtego czasu - podkreśla Bartosz Orłowski. Ta samochodowa dominacja nie jest przypadkowa. Jerzy Jagodziński w świecie koszalińskiej motoryzacji nie jest postacią anonimową. Na początku lat 60. ub. wieku był szefem miejskiej służby drogowej, zakładał pierwsze sygnalizacje i podświetlane znaki drogowe, a następnie został długoletnim kierownikiem Stacji Kontroli Pojazdów Samochodowych przy ul. Hibnera (obecnie Batalionów Chłopskich). Już na emeryturze współtworzył Stację Kontroli Pojazdów w Energetyce Koszalińskiej. - Pamiętam, że dziadka znało bardzo dużo osób. Gdy jako dzieciak szedłem z nim na spacer, to co chwilę słychać było "Witam panie Jerzy. Co u pan słychać?". A z tego co wiem to z czasów, gdy kierował stacją kontroli pojazdów, zasłynął tym, że tylko umyte auta mogły do niej wjechać. Potrafił z kolejki wyłowić brudne samochody i kazać kierowcy umyć pojazd. Myjka była na miejscu, darmowa - uśmiecha się nasz rozmówca. Co ciekawe pan Jerzy, niedługo przed śmiercią, w stulecie istnienia Chevroleta, został uznany przez przedstawicieli tej marki za "najprawdopodobniej najstarszego kierowcę Chevroleta w Polsce". - Chodziło o to, że dziadek, rocznik 1923, jeszcze przed wojną w Koźminie Wielkopolskim jeździł Chevroletami, które kupił jego ojciec. Jednym z nich udało mu się przekroczyć prędkość 100 kilometrów na godzinę. Było to w 1939 roku, na drodze Jarocin - Gniezno - opowiada pan Bartosz. Ciekawy, samochodowy epizod pan Jerzy miał też w czasie II wojny światowej, gdy dostał się do niewoli i został wywieziony do obozu pracy niedaleko Berlina. Otóż przez pewien czas pracował jako kierowca berlińskiego autobusu. Jak potem opowiadał wolał pracę kierowcy niż stać przy maszynie w fabryce Heinkla i robić części do wojskowych samolotów. Jerzy Jagodziński, oprócz aut, miał jeszcze jedną pasję: zdjęcia. Robił ich mnóstwo, a uwielbiał fotografować życie na koszalińskich ulicach. - Dziadek miał w sobie taką kronikarską żyłkę. Poza tym bardzo kochał Koszalin, w którego rozwój włożył całe swoje serce. Oczywiście, nie wszystkie zdjęcia z jego archiwum zrobił on sam, część od kogoś dostał. Ale każde z nich pokazuje zwykły dzień w Koszalinie, bo to właśnie nasze miasto jest tutaj głównym bohaterem. Pan Bartosz bogate archiwum dziadka chce opisać i zeskanować. Na razie zrobił to z kilkudziesięcioma zdjęciami, kolejne czekają na swoją kolej. - To świetna sprawa, że część z nich zobaczą Czytelnicy "Głosu Koszalińskiego". Dziadek by się ucieszył - mówi pan Bartosz.

Z historii Koszalina. Siedziba koszalińskich masonów, restauracja i lazaret
Siedziba koszalińskiej Loży Masońskiej, zanim doszczętnie spłonęła w marcu 1945 roku, była jednym z najpiękniejszych budynków w mieście. Dodatkowo wiąże się z nią niezwykła historia.

Koszalin i region na starych zdjęciach. Rozpoznasz te miejsca?
Nasz region ma za sobą burzliwą historię. Podczas II wojny światowej wiele budynków i miejsc uległo zniszczeniu i zostało odbudowanych. Również po wojnie miasta się rozwijały, powstawały nowe budowle, a wiele miejsc zmieniło się czasem nie do poznania. Rozpoznasz je na starych zdjęciach?

Westerplatczycy byli w Koszalinie. Nakręcą o nich film
W stylu „Sensacji XX wieku”. Ruszył wyjątkowy projekt.

Zdobycie niemieckiego Koszalina w 1945 roku wciąż jest pełne tajemnic
4 marca można uznać za najważniejszą datę w dziejach Koszalina od czasu założenia miasta.

Święta w przedwojennym Koszalinie. Inne zwyczaje, klimat ten sam
Boże Narodzenie w dawnym Koszalinie było jednym z najważniejszych i najbardziej rodzinnych świąt w roku. Przygotowania do nich zaczynały się cztery tygodnie wcześniej.

W Koszalinie pracowało 640 ubeków, ich zadaniem była „ochrona operacyjna PZPR”
W roku 1950 w Koszalinie pracowało 640 ubeków. Pod swoim czujnym okiem mieli miasto i całe koszalińskie województwo.

100 lat temu w Koszalinie służyli Polacy w niemieckich mundurach
Oglądając stare pocztówki z Koszalina zwykle skupiamy się na tym, co przedstawiają.

Plac Brauna: to tu przed wiekiem spacerowali i spotykali się dawni koszalinianie
Koszalinianie czekający na przystanku MZK przy ul. Zwycięstwa na wysokości tzw. ekonoma nie wiedzą zapewne, że to miejsce było niegdyś jednym z najładniejszych terenów spacerowych miasta. Wtym roku w listopadzie minie dokładnie 125 lat od jego powstania.

Trzewiki, pantofle, kalosze, czyli gdzie kupowali buty dawni koszalinianie
Przechowywane w koszalińskim Archiwum Państwowym dawne niemieckie książki adresowe są nieocenionym źródłem informacji o tym, czym zajmowali się koszalinianie 100 lat temu.
![Rozmowa Tygodnia GK24. Jaki był powojenny Koszalin? [wideo]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/2f/53/591216433d2f9_o_xsmall.jpg)
Rozmowa Tygodnia GK24. Jaki był powojenny Koszalin? [wideo]
Dziś w Koszalinie obchodzony jest Dzień Pioniera. O początkach polskiego Koszalina rozmawiamy z Danutą Szewczyk, koszalińskim historykiem.
Najpopularniejsze